No to mój nowy nabytek - Eriosyce ceratistes. Mówiłem sobie - nie będę kupował typowych Eriosyce bo to miejsca zbyt mało, bo to wolno rośnie, ale jakoś się skusilem na jednego uraczony jego urodą - ma ok. 10cm średnicy i jest szczepiony na ukrytej podkładce - przynajamniej wzrost bedzie zauważalny, i mamj nadzieję że się nie wydłuży. Typowe Eriosyce kwitnął w późnym wieku, nie widziałem w kolekcji europejskiej kitnacego egzemplarza, ale uciernienie jest na tyle atrakcyjne że warto coś takiego mieć jeśli ma się miejsce w szklarni.