Jak zauważyłem na zdjęciach w internecie, wiele Copiapoł ma wydłużone korpusy. Prawdopodobnie są to rośliny" parapeciarzy". Copiapoy, oprócz pewnej ilości nasłonecznienia bezpośredniego, potrzebują dużo rozproszonego światła, którego egzemplarze balkonowe czy parapetowe otrzymują mniej niż szklarniowe. Jaka jest rada na to aby parapetowe Copiapoy przypominały kształtem rośliny w naturze? Myślę, że przede wszystkim nie dopuszczenie by zaczęły "rosnąć na zimowisku" - sytuacji kiedy na początku wiosny Copiapoy ruszają zbyt wcześnie ze wzrostem gdy słońca nie jest jeszcze zbyt dużo. Podobnie copiapoy mają tendencję do wzrostu jesiennego - jeśli nie mają na to warunków odpowiedniego oświetlenia należy pamiętać o wymuszeniu przez chłód i suchą atmosferę spoczynku.
Kiedy już Copiapoy się mocno zdeformują nie należy się zbytnio tym przejmować - w naturze ich pędy często rosną w różnych dziwnych pozycjach i czasem boczne pędy są wydłużone.