Niestety ale nie mam zwyczaju fotorelacjonowania swojej kolekcji, więc nie posiadam więcej zdjęć - co miałam to wysłałam - chętnie zobaczę wasze Copiapołki.
Jeżeli idzie natomiast o hodowlę Pelecyphor to w mojej ocenie nie są one trudniejsze niż większość kaktusów, natomiast ich wydłużony korpus bierze się stąd, że te rośliny mają taki naturalny wygląd w początkowych latach swego rozwoju, mam kilka starczych egzemplarzy które nabierały krągłości z upływem lat. Natomiast oczywiście można uzyskiwać rezultaty identyczne do tych w naturze natomiast chyba nie w naszych warunkach geograficznych i tu jest pies pogrzebany. Ponieważ jeżeli ja podlewanie swoich roślin ograniczam do 3 - 4 podlań w ciągu roku a dodam, że stoją one w pełnym słońcu to chyba znacznie lepszych rezultatów nie da się osiągnąć. Podobnie w mojej ocenie wygląda sprawa białego nalotu na Copiapołkach - kiedy to go wytworzą w ciągu najcieplejszego miesiąca, a potem go tracą na pozostałe miesiące, natomiast rośliny sprzedawane z Włoch badź podobnych krajów mają go cały czas ponieważ tam słoneczko operuje częściej niż u nas. Ale są to moje osobiste spostrzeżenia nie opierające się na szczególnej wiedzy tylko na obserwacjach.