Witam,
Moja matula dostala sporego grusona na jesien ub. roku (podejrzewam ze kupiony gdzies w markecie), no i do dzisiaj roslinka nie sprawiala problemow.
W ostatnim tygodniu kaktus zaczal dostawac coraz wiecej zolto-bialych plamek, zupelnie jakby go cos nagryzalo. Plamu sa twarde, jak i caly kaktus, wiec nie jest to chyba gnicie.
Plamy pojawiaja sie po obu stronach kaktusa, nie tylko tej 'naslonecznionej'.
http://imageshack.us/photo/my-images/831/dsc00075ek.jpgWarunki i historia kaktusa od momentu dostania wyglada nastepujaco:
Od samego poczatku kaktus stoi w tym samym miejscu, napraciw drzwi balkonowych i sporego okna, tak ze jesienia i zima mial jaknajwidniej. Temperatura w pokoju zima utrzymywala sie ok 13 stopni.
Podlewany byl dwa razy, w pazdzierniku po otrzymaniu dostal dawke wody i w styczniu nieco skromniej jedynie w podstawek.
Kaktus jest w suchej przepuszczalnej ziemi torfowej (co sie wleje to momentalnie przelatuje w podstawek), wiem ze trzeba bedzie go przesadzic, stad drugie pytanie, w co?
Prosze o mozliwie najdokladniejsze wskazowki jakie ziemie,piaski, torfy, jak wymieszac, ulozyc, gdyz z kaktusami jestem na bakier a niestety to na mnie spadnie ta przyjemnosc
Z gory dziekuje za pomoc.
Pozdrawiam
