Wysuszone kaktusy, da się uratować?

[aghaj]

Witam wszystkich, ostatnio otrzymałam ,,w spadku" trochę zaniedbane kaktusy, nie były podlewane przed dłuższy czas. (Dostałam trzy kuwety, ale na razie próbuję rozpracować pierwszą)Chciałabym je uratować, ale nie wiem czy to możliwe... Jeden z nich jest jeszcze w miarę zielony (środkowy), reszta niestety nie... Były posadzone w podłużnej doniczce, tzw. kuwecie, jednak chcąc uratować  chociaż ten jeden, środkowy,  nie wiem jak oddzielić korzenie, gdyż trochę się rozrosły po tej doniczce.










Proszę o pomoc
Dziękuję
Pozdrawiam
Hania

[BOB]

Dzień dobry,
rzeczywiście, tylko środkowy ma jakiekolwiek szanse na przeżycie. Ktoś zastosował ekstremalny sposób uprawy. Musiały nie być podlewane od co najmniej dwóch lat.

Rozdziel korzenie najdelikatniej jak to możliwe lub usuń ich większą część - prawdopodobnie i tak są martwe, więc za jakiś czas zgniją w podłożu - i rozpocznij intensywną terapię nawadniającą.

[aghaj]

Operacja przeprowadzona, starałam się oddzielić korzenie najdelikatniej jak potrafię, aczkolwiek i tak niektóre pourywałam mam nadzieję, że coś z tego będzie.
Dam znać jak zauważę jakieś zmiany, obym ich teraz nie przelała... A kaktusy nie były podlewane przez 3 lata.
Bardzo dziękuję za pomoc

Pozdrawiam,
Hania

[aghaj]

Jeszcze takie pytanie mnie naszło, czy jest jakaś możliwość oddzielenia od siebie kaktusów w kuwecie aby korzenie im się nie poplątały jak na załączonym wyżej obrazku?

Pozdrawiam,
Hania

[BOB]

Dzień dobry,
możesz próbować stosować przegródki wykonane z jakiegoś nieulegającego butwieniu materiału. Sadzenie w kuwetach traci jednak w takim wypadku część swojej funkcji, którą jest przyspieszanie wzrostu roślin przez ich wzajemną rywalizację o składniki odżywcze.