Portal . . Książka o rodzaju Ferocactus . . sklep z kaktusami . . . . Książka o rodzaju Ariocarpus . . Numer specjalny o rodzaju Micranthocereus . . . . Kaktusowe wycieczki . . Ant Plants: Arboreal Wonders of Nature . . . . . . Nasiona kaktusów . . Kaktusy . . . . Mesembrianty . . Kaktusy na Ebay

 




Autor Wątek: Marniejące sukulenty  (Przeczytany 2334 razy)

Offline topsyt

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Reputacja: +0/-0
    • Zobacz profil
Marniejące sukulenty
« dnia: Stycznia 15, 2012, 02:43:22 »
Proszę o fachową poradę. Od niedawna mam na parapecie ogródek liczący siedem małych sukulentów, jak na zdjęciach. Od pewnego czasu rośliny zaczęły marnieć, szczególnie jedna, ta, która jest powiększona na ostatniej fotce. Sprzedawca powiedział, że one mają się obywać prawie bez wody, więc przez ok. dwa miesiące od nabycia nie podlewałem ich. Kiedy zaczęły marnieć, kilkakrotnie podlałem niewielkimi ilościami wody, ale nie zatrzymało to złego efektu, a może nasiliło (?). Może ktoś potrafi na podstawie tych zdjęć stwierdzić, co tym roślinom dolega - niedobór wody? nadmiar wody? a może mają za zimno na parapecie?

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
Odp: Marniejące sukulenty
« Odpowiedź #1 dnia: Stycznia 15, 2012, 03:22:25 »
Dzień dobry,
rośliny z pewnością nie wyglądają na przesuszone. Myślę, że mogła zaszkodzić im właśnie wilgoć w połączeniu z niskimi temperaturami, a owo marnienie jednego sukulenta mogło być tylko niegroźnym objawem utraty wody. Polecam odsunięcie je na większą odległość od okna do czasu przesuszenia substratu i wstrzymanie się z podlewaniem do wiosny.
Pozdrawiam,
Michał

Offline kwiatuszek3406

  • Jr. Member
  • **
  • Wiadomości: 92
  • Reputacja: +3/-1
    • Zobacz profil
Odp: Marniejące sukulenty
« Odpowiedź #2 dnia: Stycznia 16, 2012, 02:11:12 »
Witam. Jeśli mogę podpytać to gdzie można kupić takie ładne kaktusowniki(rynienki) od dawna szukam w takim lub podobnym kolorze. Pozdrawiam

Offline topsyt

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Reputacja: +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Marniejące sukulenty
« Odpowiedź #3 dnia: Stycznia 16, 2012, 02:24:05 »
Dziękuję za diagnozę. Co do rynienki, to nie chciałbym nakłamać, ale chyba była kupiona w Castoramie w Krakowie na Sławka.

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
Odp: Marniejące sukulenty
« Odpowiedź #4 dnia: Stycznia 16, 2012, 10:00:33 »
Dobry wieczór,
przy okazji również chciałbym zapytać, czy kuweta jest wykonana z plastiku czy też kamienia oraz czy posiada obowiązkowe otwory odpływowe w dnie. Prezentuje się naprawdę nieźle - ma dość stonowany kolor, przez co nie odciąga wzroku od zawartości.
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2012, 12:41:29 wysłana przez BOB »
Pozdrawiam,
Michał

Offline topsyt

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 3
  • Reputacja: +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: Marniejące sukulenty
« Odpowiedź #5 dnia: Stycznia 17, 2012, 11:50:31 »
Jest z grafitu, ma dwa otworki w dnie.

Offline Tchortiss

  • Full Member
  • ***
  • Wiadomości: 178
  • Reputacja: +8/-13
    • Zobacz profil
Odp: Marniejące sukulenty
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 17, 2012, 08:49:50 »
Dzień dobry,
dwa otwory odpływowe to stanowczo  za mało. Powinny być conajmniej 4 jak na taką kuwetę.

Pozdrawiam,
Daniel
« Ostatnia zmiana: Marca 17, 2012, 08:53:15 wysłana przez hamburabi »
Pozdrawiam,
Daniel (Członek PTKS)

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
Odp: Marniejące sukulenty
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 18, 2012, 12:43:03 »
Dzień dobry,
masz rację, jeśli jednak są one umieszczone w tzw. korytkach ściekowych, ich skuteczność odprowadzania wody może być o wiele lepsze od dużo większej liczby otworów odpływowych nawierconych w płaskim dnie. Ryzyko ich zatkania jest jednak zdecydowanie większe.
« Ostatnia zmiana: Marca 18, 2012, 12:46:17 wysłana przez BOB »
Pozdrawiam,
Michał