Niedawno miałem okazję i przyjemność zwiedzenia Królewskiego Ogrodu Botanicznego w Melbourne w Australii. 38 hektarów, więcej niż 50 tysięcy roślin, 8,5 tysiąca gatunków z całego świata, rozmieszczonych w 31 kolekcjach tematycznych,to robi oszałamiające wrażenie.
Australijski las, Afryka Południowa, Kalifornia,sekcja dębowa, palmowa,bambusowa, kolekcja paprotników, eukaliptusów, gatunków róż. Sekcja Nowo Zelandzka i południowo Chińska, Ogród ziołowy, szklarnie tropikalne (niestety zamknięte dla zwiedzających w danym dniu
To tylko niektóre z kolekcji. Do tego dochodzą jeziorka, wysepki, stawy i strumyki. Już po wejściu nie wiadomo w którą stronę się udać 😉
Wizytę przedstawię w kilku częściach, kaktusy i sukulenty (sekcja Kalifornijska) oraz inne.
Dość duża część sukulentów ( Agawy, Aeonium,
Aloesy, Cotyledony,Euphorbia itp.) jest umieszczona w kompozycjach w całym Ogrodzie. Ktoś może powiedzieć że sekcja " kaktusiarska" to standard.
Może i tak ale wszystkie rośliny w całym Ogrodzie są w pięknym stanie. Po prostu nie ma kolekcji niezadbanej. Dla mnie to jest mistrzostwo Świata.