chory astro ornatum

[Marcintgs1]

Witam

Zdjęcie z komórki, ale to chyba jednak grzyb? nie jest to jeszcze miękkie, ale na wszelki wypadek wyjąłem z zimowiska do cieplejszego pomieszczenia - miał ktoś takie plamy na ornatum podczas zimowania?

[BOB]

Cześć,
oj, Marcinie, raczej nic już nie da się dla niego zrobić. Padnie w ciągu najbliższego miesiąca, a widok ten nie będzie przyjemny dla oka.

[Marcintgs1]

wydaje mi sie ze nie jest tak zle - rozwoj grzyba sie zatrzymal i wyglada na powierzchowne uszkodzenie

[onectica]

Nie chcę Cię straszyć, ale może okazać się, że trzeba go ciąć.
Miałam takiego pokiereszowanego A.ornatum z badziewiem u podstawy. (I bardzo proszę nie wytykać, jaki zdeformowany jest - wiem  )
Zobacz, ile go musiałam ściąć, bo środek był taki przeżarty!
Fotka pierwsza z czerwca 2013, jeszcze mi sie wydawało, że będzie dobrze. W następnym roku cięcie i kolejna fotka juz po ukorzenieniu - wrzesień2014.

 

[Marcintgs1]

Postanowiłem usunąć, łatwo placki odeszły gdyz były zashniete, tak to wygląda po usunięciu i przed spryskaniem topsinem

onectica - mój ornatum jest porażony na dwóch zebrach, twój u podstawy i podejrzewam innym rodzajem choroby/grzyba, podejrzewam, że mój ornatum w środku jest zdrowy a atak jest przypowierzchniowy

[BOB]

Cześć,
szczerze Ci życzę, żebyś miał rację i cała akcja tylko na tym się zakończyła.
Z pierwszego zdjęcia wynikało jednak, jakoby choroba ujawniała się już między żebrami w postaci fioletowawego odcienia.

[Marcintgs1]

odcień był żółty, zaschniety płat łatwo zeszedł pod nożem, obecnie rana zasypana cynamonem