Agawa - wysiew

[onectica]

Byłoby fajnie, gdyby ktoś zechciał podzielić sie swoimi doświadczeniami w tym temacie,
Wątek Sławka o wysiewach wszelakich (w tym właśnie agaw) oczywiście przestudiowałam, ale warto usystematyzować informacje, uzupełnić i zebrać do kupki w konkretnym miejscu.

Trudna to rzecz, wysiewanie agaw i doprowadzenie ich do 'dorosłości'? 
Od czego zacząć? I kiedy najlepiej?

[skullman]

Osobiście uważam, że łatwiej niż kaktusy. Ja nigdy nie przykrywałem wysiewów a jeśli masz ciepły parapet to i pod koniec lutego możesz. Wysiew na powierzchni substratu. Największy (co wcale nie oznacza, że duży) problem to pikowanie. Tu akurat jest trudniej ze względu na inny system korzeniowy i jeśli rośliny będą za małe albo za słabe to prostu nie przeżyją. Na plus dla agaw w porównaniu z kaktusami to, że gatunki mrozoodporne sieje się tak samo jak pozostałe, nie ma potrzeby ani skaryfikować ani strafikować nasion. Siewki są dość odporne na grzyba więc to też na plus.

Jeśli można zapytać, jakie gatunki masz w planach?

[onectica]

Pewnie nic wielkiego - nie mam możliwości zakupu nasion poza granicami, więc wchodzą w grę te, co u nas na 'rynku'.
Chodzi mi o 'małe' i takie spokojnie rosnące. Nie w jakichs hurtowych ilościach, ale tak, żeby coś mi jednak zostało

Wysiew do żwirku czy żwirku z piaskiem? Kiedy pierwsze pikowanie i na czym polega ta inność systemu korzeniowego?
No i jak się zaopatrzę w nasiona teraz, to czy one wymagają jakiegoś konkretnego przechowywania (lodówka, pokój, woreczek z ryżem etc.)?

[skullman]

No z małymi gatunkami to może być problem, jest ich naprawdę niewiele a ten chyba najmniejszy Agave albopilosa to ma kosmiczne ceny ale jedna z moich ulubionych Agaw, A. victoria-reginae osiąga idealne rozmiary.

Ja wysiewam do żwiru zmieszanego z kocim żwirkiem i ziemią ogrodową więc do dość żyznego podłoża.

Korzenie wielu agaw przypominają korzenie aloesów, są grube i mięsiste i rosną naprawdę dlugie. Osobiście polecam z pikowaniem zaczekać trochę, aż rośliny dobrze podrosną.

Agawy kiełkują bardzo szybko a siewki są duże więc to czysta przyjemność oglądać rozwijające się młode rośliny.

[onectica]

A. victoria reginae posiadam już w wersji rosnącej. Sprawia mi pewne kłopoty, ale to temat na inny wątek.

Nasionka póki co są takie: A. schidigera, A. utahensis i A. filifera.
I mam nadzieje, że faktycznie skiełkują i się utrzymają, bo mam tylko po pięć z każdej.
Oby do marca, może po drodze jeszcze coś wpadnie

[onectica]

Ja nigdy nie przykrywałem wysiewów a jeśli masz ciepły parapet to i pod koniec lutego możesz.

Do kiełkowania zamknęłam doniczki w pudełku. Rozumiem, że spokojnie mogę uchylić wieczko i niedługo je stamtąd wyjąć na wolność skoro już wykiełkowały?

[skullman]

A co rozumiesz przez wyjąć na wolność? Jeśli je odkryć to tak.

[onectica]

Właśnie to, dzięki
Kiełkowalność tych nasionek 3/3, wychodzi na to, że 100% 
Czekam na pozostałe.

[skullman]

Które Ci już wykiełkowały? Wrzuć jakieś foto.

[onectica]

A. utahensis
Tylko mała poprawka - w porcji było 5 nasionek, a nie trzy. Bardzo przepraszam za wprowadzenie w błąd 
Ale może do tych 100% dociągniemy
Jedna ma biały czubeczek, bo sie łuska od nasionka przyczepiła, dopiero zsunęłam.

[Tomasz1]

Agave utahensis to u nas mrozak, cieszy więc zewysiewają się normalnie , bez żadnej skaryfikacji, przemrażania, itp.

[skullman]

Jak masz świeże nasiona to jest tak samo łatwa w wysiewie jak inne, na przykład A. parryi. Osobiście nie zauważyłem różnicy w wysiewie agaw od mrozaków po ciepłoluby.

[jacek]

No z małymi gatunkami to może być problem, jest ich naprawdę niewiele a ten chyba najmniejszy Agave albopilosa to ma kosmiczne ceny ale jedna z moich ulubionych Agaw, A. victoria-reginae osiąga idealne rozmiary.

Wspomniana A.albopilosa przy wysiewie nie lubi przegrzania , temp ok 20 * C (jeśli już komuś uda zdobyć się nasiona)

[Tomasz1]

A czy ktoś z forumowiczów wysiewał moze A. albopilosa?

[skullman]

A myślisz Tomek, że my to mamy drukarnię ojro za szafą?

[onectica]

Qrcze, żadnych nowych wschodów. Czy powinnam się martwić?

[skullman]

Różne źródła podają dość długi czas oczekiwania na kiełkowanie, znaczy dużą rozbieżność w czasie, nawet do trzech tygodni ale ja nigdy jeszcze się z tym nie spotkałem. U mnie zawsze agawy wschodziły równo, z różnicą do dwóch dni. Jeśli coś nie wzeszły w tym czasie to już nigdy nie wzeszło.

[edit]

I jak tam Twoje siewki? Ja wysiałem paczkę A. striata po Tobie i już mam całkiem ładne siewki.