W mojej okolicy wystąpiły spadki temperatur rzędu -30 stopni dwie noce pod rząd po czym wróciło już do normy o 20 mniej.
Posiadam skalniak z opuncjami,agawami,echinocereusami - wszystko jest zadaszone z góry, dodatkowo zasypane obecnie śniegiem, rośliny drugą zimę w odpowiednio przepuszczalnym gruncie, zastanawiam się jaka temperatura wewnątrz panuje pod takim'iglo' gdy na zewnątrz iskrzy -30? Czy rośliny dadzą radę? Czy ktoś wie ile wynosi orientacyjnie temperatura w takich warunkach pod śniegiem, który na pewno ją podwyższa.