Witajcie,
Z końcem sierpnia dostałam w prezencie Cereusa Peruwiańskiego i Faucarię Tigrinę. Tak, są to "marketowce"
Czy wrzesień jest dobrym czasem na przesadzenie ich do nowego podłoża?
Zastanawiam się czy nie lepiej zostawić je tak jak są i zrobić to dopiero na wiosnę.
Nie wiem czy uda mi się w tym roku przezimować moich podopiecznych, więc jedyne co mogę im zapewnić, to przeniesienie ich do drugiego, nieogrzewanego pokoju (w zimę jest tam ok 17-18 stopni) i np. postawić na parapecie (okno północne). Bez podlewania, jak już to delikatnie zrosić raz na jakiś czas.
Stąd moje pytanie. Przesadzać teraz (ewentualnie ciut później na jesieni) lub zostawić i zrobić to na wiosnę. Co byście doradzali?
Tym bardziej, że Faucaria korzysta ze słońca i zauważyłam, że przez te parę dni, odkąd u mnie jest, jedna z nowych "paszcz" jest już troszeczkę bardziej rozwinięta
Więc się zastanawiam czy jest sens ją teraz ruszać.