Ciemne oraz jasne plamy

[Karta]

Witam forumowiczów.

Zauważyłam niepokojące zmiany na nowo kupionym kaktusie. Mniej więcej tydzień po zakupie w kwiaciarni, dostrzegłam przy jednym cierniu ciemną wilgotną plamę. Przez następny tydzień przyglądałam się pacjentowi, niestety nie było poprawy. Ciemne i jasne plamki pojawiły się w jeszcze kilku miejscach. Spryskałam kaktusa Topsinem M, lecz nie wydaje mi się, by pomógł. Proszę o pomoc. Nie mam dużego doświadczenia z kaktusami, do tej pory żadne nie chorowały. Czy powinnam go trzymać go z dala od innych roślin? Mam teraz na parapecie obok niego mammillarię i kilka sukulentów.

[skullman]

Jakiś środek grzybobujczy by się przydał. Poprawić się nie poprawi, ważne aby się nie pogorszyło.

[Karta]

Sprykałam go środkiem grzybobójczym i stan kaktusa chyba przestał się pogarszać. Nie zauważylam nowych plam. Czy mimo to warto powtórzyć pryskanie?
Dziękuję za podpowiedź.

[skullman]

Oczywiście, że warto a do tego jeszcze wykonać dodatkowy zabieg jakimś innym fungicydem. Na moich melokaktusach z lidla też miałem takie plamy ale od spodu. Udało mi się je zasuszyć bez chemii.

[Karta]

Zabieg powtórzony, mam pacjenta na oku.

Mam jeszcze dwa pytania związane z tego typu grzybami:
1. Przed rozpoczęciem opryskiwań kaktus stał blisko mammillarii plumosy, jak mogę sprawdzić czy i ona nie jest zaatakowana? Przez nieliczne prześwity widzę zdrową powierzchnię rośliny, lecz nie mam pewności, czy coś nie rozwija się w miejscu niedostępnym dla oka. Jeśli tak, czy w jej wypadku opryskiwanie środkiem grzybobójczym poskutkuje?
2. Jak szybko od zaatakowania grzybem rozwijają się zmiany na powierzchni kaktusa? Wczoraj doszedł do mnie młodziutki ferocactus. Mam długi parapet, ferocactus stoi z dala od egzemplarza z plamami, ale nie będę kłamać - boję się, że się zarazi i wypatruję każdej najmniejszej plamki.

[BOB]

Cześć,
szczerze mówiąc, wątpię, żeby choroba mogła się przenieść na inne rośliny. Mamilarii prawie na pewno nie grozi zarażanie, co inne w przypadku ferokaktusa, który lubi być podatny na tego typu przypadłości.

[Karta]

Czyli wystarczy jak będzie stal z dala od ferocactusa; przedłużę kwarantannę. Przeogromne dzięki! Dla amatora każda pomoc bardziej doświadczonej osoby jest cenna

Z ciekawości niedawno odwiedziłam kwiaciarnię gdzie zakupiłam dwa kaktusy, w tym tego jednego chorego. Dalej mają je w ofercie. Nie zaskoczyło mnie kiedy zobaczyłam na kilku egzemplarzach plamy jak u mojego pacjenta.