To co z nasion

[jacek]

tak szczerze to do końca nie byłem pewien czy to błąd bo nie jestem na bieżąco z nowościami 

[skullman]

I kolejne maleństwa, Titanopsis calcarae i T. fulleri wypuściły pierwsze liście.

[Tomasz1]

Widać titanopsisy już od najwcześniejszych dni przyjmują swój chrakterystyczny wygląd. Bardzo ładnyy rodzaj jeśli chodzi o wygląd.

[skullman]

Dla porównania litopsy i trzy tygodnie starsza lapidaria. No i coś co wysiewałem z drżeniem ręki czyli Desmidorchis speciosa czy jak kto woli Caralluma speciosa. Nieźle bo na osiem nasion tylko jedno nie wzeszło za to Edithcolea grandis ani jedna.

[skullman]

Lapidaria zaczyna wypuszczać pierwsze prawdziwe liście. Nie jest to może Muiria ale to nadal jeden z najciekawszych przypołudników.

[BOB]

Piękne maleństwa.

Gdybym spotkał taką Muiria w lesie lub na łące, to pomyślałbym, że to purchawka.

[skullman]

Tak się ociagałem z przepikowanien siewek, że w międzyczasie przestały być siewkami. Dziesięć nasion, osiem wzeszło, trzy były słabe i padły bardzo wcześnie. Rośliny dwuletnie.

Jest jeszcze kilka innych aloesów "karłowatych", głównie z Madagaskaru ale nie tylko, równie ładnych ale niestety ich nasiona są dużo trudniej dostepne.

[skullman]

Paromiesięczne siewki Eriosyce ceratistes, sprinterzy to nie są ale jestem zadowolony, że jeszcze żyją.

[skullman]

Całkiem niezłe kiełkowanie Turbinicarpus alonsoi, wysiałem 15 nasion a mam 13 siewek. Te takie bardziej zielone to z moich nasion echinocereusy mrozaki, tak od niechcenia wrzuciłem i kilka nawet wykiełkowało. Teraz poluję na nasiona mojego drugiego ulubionego turbinka, T. lophophoroides.

[skullman]

Półtoraroczne siewki Selenicereus validus, po przepikowaniu rosną błyskawicznie i o dziwo są bardzo odporne na niekorzystne warunki, w tym chłód. Było więcej  ale kilka już wydałem.
[edit] Zapomniałem dodać, że w prawym górnym rogu jest dla porównania o wiele starsza, ponad rok Pfeiffera monacantha. Ta niestety bardzo wolno rośnie jak na epifit.