Tomkowe kaktusy

[chemick]

Tak jak obiecałem, zakładam wątek ze swoją kolekcyjką kaktusów.
Pierwsze zdjęcie przysługuje mojemu pierwszemu kaktusowi którego jako malutką siewkę przywiozłem z farmy kaktusowej w Holandii gdzie pracowałem, był to rok 2007. Mammillaria ta nie jest okazałych rozmiarów, jeszcze nawet nie kwitnie, bo po drodze parę razy traciła korzenie, no i musiała zmagać się z moją "opieką".

Mammillaria rhodantha ssp pringlei

A tutaj część moich kaktusów zimujących na parapetach w sypialni, kuchni oraz pomieszczeniu gospodarczym.

[Tomasz1]

Witaj Tomek
Profesjonlnie wygląda twoja kolekcja, ładnie prezentują się lofoforki razem. Do Mam. pringlei mam sentyment bo to również był jeden z pierwszych mich kaktusów. Wiemy już gdzie zimujesz kaktusy, napisz nam jeszcze gdzie je uprawiasz w sezonie.

[chemick]

W sezonie część kaktusów wegetuje pod prowizoryczną "szklarnią", czyli kilka starych okien ułożonych w namiot, reszta w tunelu foliowym razem z pomidorami  . Na ten sezon postaram się coś zmienić, szczególnie jeśli chodzi o ten namiot okienny który nie wygląda estetycznie. Mam jakieś kawałki poliwęglanu komorowego które zostały mi po budowie zaokiennej szklarenki gdy jeszcze mieszkałem w bloku. Chcę zbudować coś na kształt parzeniska przykrytego właśnie poliwęglanem.

[skullman]

Bardzo fajnie to wygląda, pozazdrościć ferków. Wiele z Twoich roślin prezentuje się lepiej niż w kolekcjach liczących dziesiątki roślin.

[Kryzys]

ładny zbiorek lophophorek  ........

robisz z tego jakiś kompocik .......... ? 

[mroofka]

piękne ciernie M. pringlei - gdzie tam mojemu biedronkowemu egzemplarzowi do Twojej

[Tomasz1]

Magda, potrzymasz trochę na otwartym słońcu, to i twoja biedronkowa wersja M. pringlei też tak będzie wyglądać.

[chemick]

ładny zbiorek lophophorek  ........

robisz z tego jakiś kompocik .......... ? 

Żadnych kompocików, żadnego wstrzykiwania czy wąchania, nie jestem barbarzyńcą by dla fazy niszczyć rośliny wiele lat uprawiane. Choć nie ukrywam, że początkowo zainteresowałem się tym gatunkiem właśnie ze względu na jego magiczne właściwości opisane w książkach Castanedy czy Witkacego.
Lofek mam dużo z kilku powodów: podobają mi się, szczególnie oczywiście stare egzemplarze które niestety są dość drogie, dlatego sieję i za jakieś 20-30lat  :odoczekam się ładnych roślin. Kolejny powód to wytrzymałość siewek, jest to zdecydowanie najwytrzymalszy rodzaj kaktusów jaki wysiewałem, nie straszne mu moje zaniedbania i jeśli już siewki się pojawią to trudno je ukatrupić.

piękne ciernie M. pringlei - gdzie tam mojemu biedronkowemu egzemplarzowi do Twojej

Tak jak pisze Tomasz1, daj tej roślinie dużo słońca a za rok będzie równie ładna. Moja początkowo  gdy była trzymana na płd-zach parapecie a później płd-zach szklarence zaokiennej miała pokrój lekko kolumnowy, ale gdy przeniosłem ją do tunelu stała się bardziej kulista a i ciernie stały się silniejsze

[L-eszek]

Tomku,bardzo ładna i zadbana kolekcja,tylko pogratulować

[Tomasz1]

Tomek, mam takie pytanie - skąd wziąłeś te płaskie i kwadratowe doniczki, w których są twoje ferki?

[chemick]

Takie płaskie to one nie są, ich wymiar to 11*11*12h, przez zdjęcie z góry wydają się takie płaskie. Skąd je wziąłem? Trochę wstyd przyznać, ale znalazłem je w okolicach parkowego śmietnika Ogrodnicy obsadzali park różnymi roślinami i wyrzucili olbrzymie ilości doniczek produkcyjnych, ile się dało załadowałem na bagażnik roweru i tym sposobem zaoszczędziłem sporo kasy. Podobno jest nagminne wyrzucanie doniczek produkcyjnych które są dość dobrej jakości, najlepiej pogadać z kimś z zieleni miejskej i za flaszkę można zdobyć sporo praktycznie nowych doniczek.

Tomku,bardzo ładna i zadbana kolekcja,tylko pogratulować

dziękuję w imieniu kaktusów

[Tomasz1]

Dziękuję za informacje - nigdy bym nie przypuszczał !

[chemick]

Nie tylko Ameryka północna u mnie, choć trzeba przyznać, że większość. Wiosną zeszłego roku dostałem kilka kaktusów w tym olbrzymiego echinopsisa, nazwy gatunkowej nie znam, być może jest to krzyżówka. Kaktus siedzi w donicy o średnicy 35cm. Przy okazji pytanie. W tej chwili Echinopsis "zimuje" w pokoju gdzie temperatura wynosi 18-21*C, oczywiście jest za ciepło i mam zamiar go przenieść do prawdziwego zimowiska. Mam 2 opcje:
- okolice północno-wschodniego parapetu w kotłowni, temp. ok 15*C. Musiałbym dostawić stół pod okno, bo oczywiście na parapet nie wejdzie
- dość ciemny wiatrołap oświetlany jedynie małym okienkiem w drzwiach, temp. 5-12*C
- ciemna piwnica, temp pewnie w okolicach 5*C, dość wilgotna
Która z tych opcji będzie najlepsza tak by latem kaktus obficie zakwitł?

[Kryzys]

fajniutkie podkładki ..
czy zakwitnie to nikt Ci nie zagwarantuje , jak na mój gust to jest troszkę za mały do kwitnienia

co do zimowiska to wg mnie kolejność priorytetów powinna być taka ;

1/ temp 5-8 C
2/ wilgotność
3/ światło
jak roślina bedzie mieć chłodno i sucho to juz nie musi mieć dużo światła

sam przez kilka lat znosiłem kaktusy na półki do piwnicy w bloku , gdzie było małe okienko 35/35 cm sucho i ok 8-10 C
większość kaktusów miało całkiem ciemno całą zimę bo przy okienku miesciło sie jedynie kilka , a jak na zewnątrz mocno zasypało śniegiem to wcale nie było światła
światło jest potrzebne jak temperatura zimowania jest ponad 12-15 C 

[chemick]

Za mały nie jest, zeszłego lata miał 2 pąki, kwiatów nie widziałem, bo akurat nie było mnie w domu. Zapytałem o to światło, bo czasami można przeczytać przy niektórych gatunkach o zalecanym jasnym zimowaniu, ale skoro nie ma to znaczenia to jutro kaktus ląduje w ganku, nie będę ryzykował dość wilgotnej piwnicy.
I jeszcze pytanie. Czy jakoś specjalnie dbać o niego, czy lepiej odrywać te wszystkie odrosty, czy może nic nie ruszać i pozwolić naturze robić swoje?

[skullman]

Nie wiem czy u każdego ale u niektórych echinopsisów odrywanie odrostów stymuluje roślinę do wypuszczania jeszcze większej ich liczby.

[Kryzys]

mnożenie doniczek nie ma sensu
ja bym je podoniczkował bo echinops to fantastyczna podkładka i długowieczna
ale w grupie ładniej wygląda

[Marcintgs1]

Tak, niektóre kaktusy potrzebuja jasnego zimowania, na pewno mój pilocereus hehe - teraz robie taki eksperyment, że mam dwa echino. - jeden w piwnicy, a drugi na parapecie z pilo., są mniej więcej w tym samym wieku i jestem ciekawy jak to wpłynie na kwitnienie; obaj delikwenci w zeszłym roku przebywali w piwnicy, były zaczatki kwiatów, ale żaden nie rozkwitł - świetna grupa echinopsis!

[chemick]

Parę fotek dla odświeżenia tematu.

[chemick]

I kolejna porcja.