Portal . . Książka o rodzaju Ferocactus . . sklep z kaktusami . . . . Książka o rodzaju Ariocarpus . . Numer specjalny o rodzaju Micranthocereus . . . . Kaktusowe wycieczki . . Ant Plants: Arboreal Wonders of Nature . . . . . . Nasiona kaktusów . . Kaktusy . . . . Mesembrianty . . Kaktusy na Ebay

 




Autor Wątek: Padł mi D. flagelliformis  (Przeczytany 1505 razy)

Offline skullman

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1739
  • Reputacja: +79/-0
    • Zobacz profil
Padł mi D. flagelliformis
« dnia: Grudnia 12, 2014, 02:05:54 »
Jeszcze się zima nie zaczęła a tu już się cuda dzieją. Kilka tygodni temu na moim D. flagelliformis obumarł stożek wzrostu. Odciąłem i zabezpieczyłem. No i tak sobie stał ten kaktusik i stał i całkiem normalnie wyglądał aż w ciągu dwóch może trzech dni stało się z nim to co na fotkach. Postęp choroby był niemal zauważalny gołym okiem. Nie wiem co z tym dalej, będzie coś z niego czy nie?
« Ostatnia zmiana: Grudnia 13, 2014, 02:22:26 wysłana przez skullman »
Sławek

Offline Kryzys

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 951
  • Reputacja: +43/-4
    • Zobacz profil
Odp: Padł mi D. flagelliformis
« Odpowiedź #1 dnia: Grudnia 12, 2014, 11:51:04 »
odciąć zdrowy wierzchołek
zasypać ranę
połozyc na płasko na żwirku

jak po kilku dniach będzie w miarę normalnie wyglądał
można lekko zwilżyć podłoze , najlepiej tylko od dołu
/ chodzi o to zeby kaktus nie leżał na mokrym tylko suchym podłożu . a wilgoc zeby była ok 1 cm ponizej
no i ciepło ma być

może się ukorzeni , zależy ile tego zdrowego kawałka bedzie
Andrzej

Offline skullman

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1739
  • Reputacja: +79/-0
    • Zobacz profil
Odp: Padł mi D. flagelliformis
« Odpowiedź #2 dnia: Grudnia 13, 2014, 02:20:35 »
No co jest nie tak. Astraki mi rosną a nie potrafię przy źyciu utrzymać podobno najprostrzego w uprawie kaktusa. Niewiele tego zostało ale ta ukorzeniona część przy gruncie wygląda na zdrową, znaczy jest twarda i zielona. Jeśli się ten kawałek nie ukorzeni to może coś z tej drugiej części w doniczce będzie.
Sławek

Offline gnet

  • Sr. Member
  • ****
  • Wiadomości: 453
  • Reputacja: +17/-0
    • Zobacz profil
    • Blog botaniczny
Odp: Padł mi D. flagelliformis
« Odpowiedź #3 dnia: Grudnia 13, 2014, 12:51:32 »
Myślę, że problem leży gdzie indziej. Ten chwast potrzebuje do prawidłowego rozwoju cały czas ciepło, widno i wilgotno. Trzeba do niego podejść jak do "paprotki". W obecnej sytuacji podzieliłbym go na trzy części. Korzeń z kawałkiem pędu, część środkową obumierającą bym wyrzucił, wierzchołek próbowałbym ukorzenić.

Offline skullman

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1739
  • Reputacja: +79/-0
    • Zobacz profil
Odp: Padł mi D. flagelliformis
« Odpowiedź #4 dnia: Grudnia 14, 2014, 02:17:55 »
Tak też właśnie zrobiłem. Wyczytałemrównież, że na okres zimy powinien mieć temperaturę około 10 stopni. Może miał za ciemno, postawiłem go razem z Rhipsalis messembrantemoides, kilka doniczek i tamte sobie siedzą a ten zdechł.
Sławek