no chyba nie do końca tak jest jak piszesz Tomku
wszystkie duże grusony , feraki czy melokaktusy sprzedawane np; w Praktikerze są na prawdę bardzo ładnie prowadzone
i sa to kaktusy z profesjonalnych szkółek produkcyjnych z Tajlandii . Idzie to potem zazwyczaj do Holandii na giełdę
i tak trafia do całej Europy. Kaktusy z Tajlandii są oczywiście podpędzane , ale wszystko odbywa się tam na otwartym powietrzy , przy maxymalnym nasłonecznieniu
uciernienie tych kaktusów jest prawie wspaniałe a przy tym kształt i czystość naskórka też jak mało gdzie . U nasa jest zima potem wiosna , przypalenia słoneczne , zasuszenie
kaktus wygląda jak z naturalnego stanowiska , a tamte wygladają jak wzór danego gatunku , co wcale nie znaczy ze te kaktusy są gorsze .
Nieważne skąd bierzemy nasze kaktusy ; markety czy aukcje , ważne jak MY je będziemy hodowali .
https://www.youtube.com/watch?v=zW4OO581L48niewiele da się zrozumieć ...
ale chyba nam to akurat bardzo nie jest potrzebne