Kolekcja lofoforka

[lofoforek]

Jak mawiali starożytni Rzymianie - Panta rei. Jedyna stała to zmienność

Chyba starożytni Grecy, prawdopodonie Heraklit z Efezu.

Zaiste

[Kryzys]

jeszcze o starożytnych mitach nie było dyskusji , a może wtedy już hodowano kaktusy tylko czy wiedziano o istnieniu Ameryki
wklej fotki astraków do tematu Astro kwiatki
szklarenka wygląda imponująco ale czy łatwo jest się tam poruszać
widziałem wiele szklarni ale raczej nigdy właściciele nie przywiązywali aż tak wielkiego znaczenia do wyglądu szklarni a jedynie do funkcjonalnośći

ale ale .... zmienisz ustawienia jak dokupisz jeszcze kilkadziesiąt doniczek i stwierdzisz że nie ma gdzie postawić
ale zbiorek już imponujący ........

[lofoforek]

wklej fotki astraków do tematu Astro kwiatki

Wklejone

szklarenka wygląda imponująco ale czy łatwo jest się tam poruszać
widziałem wiele szklarni ale raczej nigdy właściciele nie przywiązywali aż tak wielkiego znaczenia do wyglądu szklarni a jedynie do funkcjonalnośći

ale ale .... zmienisz ustawienia jak dokupisz jeszcze kilkadziesiąt doniczek i stwierdzisz że nie ma gdzie postawić
ale zbiorek już imponujący ........

Dzięki
Zostawiłem sobie tyle miejsca żeby mieć dostęp do wszystkich roślin i jednocześnie żeby się swobodnie obrócić.
Rzeczywiście w przyszłym roku konieczne będzie dobudowanie półek choćby z tego względu, że przybędzie mi trochę siewek.
No i rzecz jasna paru zakupów dokonam

[Tomasz1]

Witam

Piotrek, Bardzo ładnie w twojej szklernii i wg mnie to jest ważniejsze od funkcjonalności - widziałem wiele szklarnii gdzie kaktusy byly tak zbite ze wygladało to na jakiś skład zieleniny. Z drugiej strony miejsce ma znaczenie jest to z mojego słyszenia jeden z najbardziej podstawowych problemów kaktusiarstwa. Wg mnie ministerstwo edukacji narodowej powinno utworzyć wydział uniwersytecki poświecony temu problemowi.

[Tomasz1]

jeszcze co do roślinekj twoich - F.reppenhagenii to chyba rzeczywiście jest on - takie jest moje zdanie, pewnosci nie mam.
Co do sprzedawania roślin zniszczonych to oczywiscie stare rośliny są zwykle czesto podniszczone, ja nawet nie uważam tego za wadę, ale to częsc ich uroku. Jednak sprzedawca powinien to stwierdzic przy opisie, albo na zdjęciu

Co do klasyfikacji, to wg mnie Hamatocactus to częsc Ferocactus, tak jak jest ten rodzaj dziś traktowany choc wg ostatni danych rodzaj Ferocactus powinien byc rodzdzielony conajmniej na dwa.

[skullman]

Po części tak, oczywiście fajnie, że widać, że roślina swoje lata ma ale w poparzeniu słonecznym połowy rośliny uroku jest niewiele. Są inne znaki czasu nadające roślinie "charakteru" niż poparzenie.

[Kryzys]

Witam
. Z drugiej strony miejsce ma znaczenie jest to z mojego słyszenia jeden z najbardziej podstawowych problemów kaktusiarstwa. Wg mnie ministerstwo edukacji narodowej powinno utworzyć wydział uniwersytecki poświecony temu problemowi.

miejsce w szklarni miało by mieć własny wydział uniwersytecki  ? chyba od razu bym się zapisał
a co do miejsca osobiście wolę  jak ktoś ma je poustawiane jak zielenina w sklepie ale ma to co go interesuje i jest co oglądać , niż by miał mieć poustawiane jak w kwiaciarni i nie miał bym po co tam wchodzić . Jeżeli dla kaktusiarza sama roślina ma mniejsze znaczenie niż jej ustawienie w szklarni , to taki ktos nie jest kaktusiarzem .

Co do klasyfikacji, to wg mnie Hamatocactus to częsc Ferocactus,

Tomaszu ja nie twierdzą że Hamatocactus nie powinien być klasyfikowany jako Ferocactus
/ bo nie mam w tym kierunku wykształcenia i nie prowadziłem w tym kierunku badań  /
i tego w takiej formie nie przedstawiam a jedynie ze nazwa Hamatocactus jest dla mnie bardziej przyswajalna
ale chciałby abyś choć raz umotywował swoje stwierdzenia że wg Ciebie np;Hamatocactus to Ferocactus

bo samo stwierdzenie że tak bo tak , to taka argumentacja  nijak do mnie nie przemawia 

[lofoforek]

a co do miejsca osobiście wolę  jak ktoś ma je poustawiane jak zielenina w sklepie ale ma to co go interesuje i jest co oglądać , niż by miał mieć poustawiane jak w kwiaciarni i nie miał bym po co tam wchodzić . Jeżeli dla kaktusiarza sama roślina ma mniejsze znaczenie niż jej ustawienie w szklarni , to taki ktos nie jest kaktusiarzem .

Ja póki co mam poustawiane jak na wystawie i jednocześnie mam to co mnie interesuje więc myślę, że można być kaktusiarzem dbającym zarówno o formę jak i o treść. Wszystko zależy od miejsca (oczywiste) i od czasu jaki można kolekcji poświęcić.
Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to chwilowy komfort bo to początek mojej drogi kaktusiarskiej (po reaktywacji!) więc zapewne w przyszłym roku już tak widowiskowo nie będzie. Ale co będzie, to czas pokaże

[skullman]

[...]to taki ktos nie jest kaktusiarzem

A czy w twoim rozumieniu kaktusiarz to to samo co kolekcjoner kaktusów? Bo jeśli tak to ja bym strzelał do kaktusiarzy.

[Tomasz1]

ale chciałby abyś choć raz umotywował swoje stwierdzenia że wg Ciebie np;Hamatocactus to Ferocactus

Obecnie panuje tendencja wśród kaktusowych botaników by traktować rodzaj hamatocactus jako ferocactus. W mojej ocenie wygląd  F. hamatacanthus podpada pod wygląd rodzaju Ferocactus, ale oczywiście decyduj acy głos będą mieli kaktusowi genetycy. .

można być kaktusiarzem dbającym zarówno o formę jak i o treść

o to właśnie chodzi !

[lofoforek]

Dziś rano w szklarni przywitał mnie nie tylko ten piękny widok ale i przyjemny, lekko cytrynowy zapach

[załącznik usunięty przez administratora]

[lofoforek]

Kaktusy od wczoraj na zimowisku. Najwyższe kolumnowe, które jeszcze rok temu mieściły się na półki, w tym roku już się nie mieszczą na wysokość.
Mam nadzieję, że wszystkie smacznie śpią

[Kryzys]

superowo aż miło się ogląda takie zimowisko
kilka rad ; kaktusy bez doniczek z gołym korzeniem / tylko jak masz miejsce / owiń korzenie papierem np;toaletowym i wstaw je do pustej doniczki , kubka po śmietanie czy piwie
tak żeby kubek był za mały a kaktus raczej wisiał na swojej głowie a korzenie nie leżały tylko swobodnie zwisały , korzenie oczywiście mogą być już podcięte lekko .
Korzeń ma ciemno a roślina zimuje w swojej optymalnej pozycji pionowej a nie poziomej . Można też wziąć jakąś miskę i w ten sposób włożyć od razu więcej roślin .
Druga sprawa to Pereskiopsisy. Widzę je między innymi kaktusami  a je trzeba w zimie podlewać , więc powinny stać całkiem gdzieś indziej , żeby nawet nie podnosić wilgotności w otoczeniu śpiących kaktusów .Pereskiopsis nie ma takiej zdolności do sukulentyzmu i całej zimy na sucho nie wytrzyma .
Je najlepiej zawsze trzymać w wysokiej temperaturze ponad 20/25 C i stale podlewać i nawozić , żeby mieć przynajmniej te kilkanaście min sztuk w pełnej gotowości do szczepienia siewek. Każda pora jest dobra do rozmnażania Pereskiopsisa   

[lofoforek]

Dzięki za rady Andrzej
Te ferki planowałem jeszcze posadzić a nie zdążyłem przed przewiezieniem na zimowisko bo czekałem na dostawę wapiennego żwirku. Chcę je mimo wszystko wsadzić do - rzecz jasna - suchego substratu. Miejsca mam dużo.

Dzięki, że zauważyłeś te Pereskiopsisy Rzeczywiście wcześniej ich nie miałem i planowałem je tam podlewać. Przestawię je zatem do biura tam, gdzie jest cieplej.

Jak widać ściany mam obłożone kartonami, a to z tej przyczyny, że dwa lata temu (zima była długa i mroźna) stojąca przy ścianie Leuchtenbergia zmarzła niestety.

[Tomasz1]

Pozwolę sobie jeszcze raz wyraxić uznanie dla dorodnych kaktusów kolumnowych - dorodne egzemplarze i dobrze chyba prowadzone bo ładnie wyglądają - bez przypaleń i wyciągnięć pędu jak się często zdarza.- !

[lofoforek]

Dziękuję w imieniu kolumnowców
Moim ulubieńcem w tej grupie jest Stetsonia ze względu na jej niemal 10-ciocentymetrowe ciernie

[lofoforek]

Muszę się pochwalić, że jestem posiadaczem od wczoraj:

[Tomasz1]

No to ładnie. Musze cię jednak troszkę zasmucić, bo klasyfikacja tam zawarta mocno się zdezaktualizowała jeśłi chodzi o rodzaje.

[lofoforek]

A czy wiesz może co konkretnie? Zmieniło się nazewnictwo, lokalizacja?

[Tomasz1]

Zmiany były omawiane w Kaktusy i Inne - generalnie chodzi m.in o rozbicie rodzaju Echinopsis - pojawia się na powrót m.in. rodzaj Lobivia, Soehrensia, trichocereus, Aylostera, Borzicactus, zmian jest lub  będzie dużo.

[lofoforek]

A więc postanowiłem rzucić wyzwanie własnej cierpliwości. Tydzień temu wysiałem aztekia (3 gatunki)
Wzeszły dość szybko, pierwsze już po 4-ech dniach.
Zobaczymy jak będzie dalej.
Poniżej dokumentacja fotograficzna. Mam nadzieję, że coś zobaczycie bo maleństwa są rzeczywiście maleńkie

[Kryzys]

lubię takie widoki .........
teraz to jeszcze nie pora , ale za jakiś czas  będziesz musiał je poodwracać korzonkami w dół
Aztekium nie umie tego robić i jak wykiełkuje głową w dół to tak leży

sporo masz tych nasion to i sporo młodych będzie
za jakieś 8 lat się do Ciebie odezwę po odsprzedaż nadwyżek ............

więc staraj się ich jak najwięcej uchować i prowadź sobie dziennik / temperatura dzień i noc , światło , wietrzenie , podlewanie   

jak będziesz siał następne to Ci się przyda

[lofoforek]

Dzięki, Andrzeju, za rady Na szczęście mam lupę zegarmistrzowską więc to odwracanie korzonkami w dół powinno jakoś pójść

[skullman]

Do kompletu jeszcze igła preparacyjna by się przydała. Fajnie to wygląda. Zastanawiam się czasami jaka śmiertelność siewek w przyrodzie musi być skoro to takie wrażliwe maluchy są.

[lofoforek]

Tymczasem w mnozarce :-) Niektóre chyba już czas pikowac?

[mroofka]

pięknie to wygląda

niektóre chyba już trzeba przenieść "ze żłobka do przedszkola"

[Kryzys]

bardzo ładne . ale dobrze widać na tym przykładzie " problem słoika "
zwężone wejście do słoika  i kilka różnych siewek
z wyjęciem jednych i nie naruszeniem drugich może być mały problem

ale siewki spoko , rób zdjęcia i nam wklejaj ...

[lofoforek]

No właśnie tez mam obawy związane z przesadzaniem, szczególnie tam gdzie jest gęsto. Musze opracować jakąś metodę. Zdjęcie powklejam w przyszłym tygodniu  z opisem

[Kryzys]

płaski patyczek , taki z lodów

zcięty do ok 3 mm szerokości a na końcu wycięcie V

[lofoforek]

No to pierwsze pikowanie rozpoczęte. Na razie 4 mammillarie po przeprowadzce. Poniżej zdjęcia przed i po.