co do mammillari to jest to jeden z nielicznych gatunków z których można się specjalizować w nieskończoność , jest ich bardzo dużo i nie sposób mieć wszystkie
Kiedyś jak jeździłem po Polsce do hodowców kaktusów to trafiłem do Pana Piekacza w Łodzi . Gość miał wielką szklarnie i chyba 80% to były Mammillarie - piękne
już nawet w samym obrębie mammilari można zrobić kilka świetnych kolekcji np; białe a jest ich sporo , grupa małych mammillari jak ; bertholdii , theresae , goldii czy luethyi
to jedne z najładniejszych kaktusów . Taka historyjka ; kiedyś miałem kilka szczepionych mammillari theresae i postanowiłem jedną ukorzenić , odciąłem jeden pęd tak ok 6 cm ,
duży odrost , zasypałem ranę sreberkiem zawinąłem dolną część w papierek wc i wstawiłem do małej doniczki pionowo w celu ukorzenienia . Mijały tygodnie a korzeni nie było
postawiłem tą doniczkę gdzieś na segment razem z innymi szpargałami i zapomniałem o kaktusie . Dwa lata później szukając czegoś tam natknąłem się na tą doniczkę , i co ??
M theresae jak nie miała korzeni tak nie miała , była sporo skurczona ale miękka , postanowiłem ją naszczepić ale już nie dała rady , po naszczepieniu po jakimś czasie wyzionęła ducha .
A co do Asteriasów to ja osobiście używam łupek z kurzych jajek
wysuszę , pokruszę , dodam do ziemi zrobionej jak dla reszty kaktusów , tylko staram się nie dawać duzo ziemi workowanej bo ta jest na bazie torfów , więc tego niewiele , troche kompostowanej ziemi a ok 70% to różnego rodzaju żwirki żwirek . Dobrze jest sobie kupić pHametr jakikolwiek
kropelkowy czy bardziej profesjonalny działający na zasadzie pomiaru potencjału elektrycznego w danym podłożu .