Może nie jest aż tak źle, to pewnie grzyb saprofityczny choć są i gatunki pasożytujące na innych grzybach bądź na zwierzętach. Jeśli kaktus jest zdrowy to (obym miał rację) nic mu nie powinno grozić. Wszędzie gdzie jest martwa materia organiczna zawsze będą jakieś grzyby. Z drugiej jednak strony jaka jest wilgotność podłoża, skoro starczyło wilgoci na rozwój grzybów? W jaki sposób autor wątku sprawdza, czy podłoże już wystarczająco przeschło? Choć podkładka pewnie jest odporna na "nadgorliwość".
Aha, pozbycie się tego czegoś nie sprawi, że usuniesz grzyba, to nie jest ciało grzyba. Mówiąc obrazowo, jak zerwiesz wszystkie jabłka to i tak się jabłoni nie pozbędziesz.