a swoją drogą to ciekawe jaka to lobivia. Całkiem ładnie kwitnie i ma małe pędy jak na lobivię. Skąd ją masz, z hipermarketu, czy od jakiegos kaktusiarza? Zachęcam do tego aby w ogóle nie brać roślin bez nazw. Kupowanie roślin bez nazw, nawet mieszańców, to wspieranie dziadostwa, jakim jest "olewanie" przez producentów nazywania roślin