WIesz, chwilę w deszczu to jest dość nieprecyzyjne określenie. Moje turbinki i strombokaktusy w maju stały nawet nie wiem ile dni w półcentymetrowej wodzie bo byłem na tygodniowym urlopie i już miałem je wybijać z doniczek ale lenistwo spowodowało, że tego nie zrobiłem i jedyne co im się stało to opiły się do oporu. Twój to łatwy gatunek i nawet jak stał dwa tygodnie w mokrej ziemi to nic nie powinno mu być. Porusz go delikatnie, żeby się przekonać, czy twardo siedzi w podłożu, zbierz palcem troszkę z góry żeby zobaczyć jak głęboko zaczyna się mokry substrat. Jeśli się chwieje to wybij z doniczki i wysusz, powinien dość szybko się ukorzenić. Jak na mój gust to ma sporo za dużą doniczkę i za wolno przesycha jednak kolor ma całkiem ładny i wygląda raczej na odwodnionego.