Pediocactus sięga zarówno bardziej na północ jak i na południe a Sclerocactus ma bardziej zwarty zasięg więc uważanie któregoś za mniej lub bardziej północny to taki trochę kaktusiarski przesąd.
Uroda to kwestia gustu ale zgadzam się, że sklerokaktusy maja kilka gatunków naprawdę najładniejszych z tych trzech rodzajów. To, że są trudniejsze a nawet najtrudniejsze znam tylko z relacji, na razie skupiam się na pediokaktusach. Zamierzam wysiać kilka gatunków nie tylko tych najbardziej północnych. Inne będą musiały poczekać w kolejce aż nauczę się opiekować tym co mam. Taki już kos początkującego, nie za dużo na raz bo się pogubi.