Sezon się rozpoczął i sporo kaktusiarzy pisze do mnie, co się dzieje z gatunkiem spegazzinii, bo po uzyskaniu roślin z nasion zebranych na stanowiskach naturalnych, rośliny mają uszkodzenia. Całą winę za to, ponosi grzyb, który poraża nasiona w owocniku. Można powiedzieć, że cała populacja g. spegazzini w Argentynie jest zainfekowana. Nie ma na to, jak do tej pory, żadnego środka, który by to zwalczył. Jedyną nadzieją, to czas. Jeśli grzyb nie uszkodził stożka wzrostu, to po paru sezonach roślina daje już radę i wygląda normalnie. Grzyb nie poraża innych roślin w kolekcji i się nie przenosi na inne rośliny, tylko jest na tych z wysiewów.
Zdjęcia roślin zainfekowanych i już po przejściach.