Po wyschnięciu podłoża proces gnicia ustał. Po wysłuchaniu waszych opinii i analizie pierwszego roku życia siewek wnioskuję, iż zaszkodziło im ostatnie, zbyt późne pikowanie, substrat był dość kamienisty, korzonki uszkodzone, potem podlałem i niektóre padły.
Chyba stosowanie środków grzybobójczych nie ma teraz sensu, za jakiś czas wykonam podlanie gdy listki zaczną zasychać, dzięki wszystkim za pomoc.