Haworthia

[Merry]

Cześć wszystkim
Kupiłam jakiś miesiąc temu Haworthie, prawdopodobnie Cooperi (jeśli się mylę to proszę poprawcie ).
W międzyczasie przesadziłam ją do trochę większej doniczki i mam wrażenie że trochę mi marnieje
Jest bladsza niż gdy ją kupowałam i mam wrażenie że ma też trochę bardziej miękkie liście niż wcześniej.
Podlewam ją co ok 1.5-2 tyg, dając jej mniej więcej 5-6 ml wody(może za mało? boje się ją zalać). Stoi na parapecie wschodniego okna, do południa ma dużo słońca i ciepła potem już trochę mniej.
Nie wiem też do końca czy te warunki są dla niej najlepsze, gdzieś czytałam że nie powinna stać na słońcu, to prawda?
Bardzo proszę o radę 
Pozdrawiam
Monika

[skullman]

No więc osobiście miałbym kilka uwag, pierwsza i najważniejsza to doniczka, jest zbyt ogromna jak na takie maleństwo. Reszta uwag wynika z tej pierwszej, nie możesz podlać więcej bo substrat przesycha za wolno dlatego, że jest go dużo a skoro podlewasz po trochu to roślina nie ma odpowiednio wilgotnej gleby aby pobrać tyle wody, ile potrzebuje. Sukulenty to nie sklerofity i nie potrafią wyssać resztek wilgoci z niemal suchej gleby. Mała doniczka i wstawiasz do naczynia z wodą na kilka minut aż mocno nasiąknie.

Co do oświetlenia to jest jak najbardziej odpowiedni, roślina zmieni kolor jeśli będzie miała dużo świata ale to nie jest zabójcze. Zawsze możesz ją odsunąć od szyby.

[Merry]

Dzięki za pomoc
problem z kolorem i miękkością liści miałam zanim ją przesadziłam, myślisz że to kwestia za małej ilości wody i/lub światła? wcześniej stała wewnątrz pokoju, nie na parapecie.

[skullman]

Najprawdopodobniej, sam mam cztery haworsje okienkowe w małych doniczkach i nawet mi kwitną, generalnie są to łatwe w uprawie rośliny. W Twoim przypadku łatwo jest przelać tą roślinę bo ma dużo substratu który powoli przesycha a ta roślina jednak wymaga dość sporo wody i regularnego podlewania w okresie wzrostu ale nie powinna być podlewana ponownie dopóki nie wyschnie całkowicie podłoże. Poza tym po przyniesieniu ze sklepu rośliny doznają lekkiego (a czasami ciężkiego) szoku po zmianie warunków uprawy więc mogą się przebarwiać, tracić turgor, przestać rosnąć lub co tam jeszcze mogą sobie zamyślić więc tym też bym się za bardzo nie przejmował. Doniczka oczywiście powinna posiadać przynajmniej jeden otwór w dnie aby nadmiar wody mógł wypłynąć po nasiąknięciu substratu. Jeśli jest gorąco to podlewać możesz a nawet powinnaś co tydzień. Zimą zapewnij tylko minimalne podlewanie i jak straci turgor to nic jej nie będzie.

[Merry]

Dzięki za pomoc
podlałam ja trochę mocniej i mam wrażenie że znowu ma twardsze liście
czyli powinnam mieć dla niej takie podłoże które jest w stanie w tydzień zupełnie wyschnąć?
i jak najlepiej podlewać? ostatnio postawiłam doniczkę w naczyniu z wodą na ok godzinę żeby dobrze nasiąkło, jest dosyć przepuszczalne bo jak wyjęłam ją z wody trochę wody jeszcze z niej wyciekło, ale teraz po dwóch dniach mam wrażenie że podłoże jest nadal dość wilgotne, to dobrze? ile czasu Twoje mają mokre/wilgotne podłoże? mam je od niedawna i temat podlewania nadal jest dla mnie mocno nieoczywisty 

[skullman]

Po dwóch dniach to jeszcze czasu zostało do tygodnia ale dobrze myślisz. Latem zatapiasz doniczkę niech roślina pije do oporu a zimą trochę wody dopiero jak liście staną się miękkie aby zapewnić jej okres spoczynku.