na ratunek aloesowi

[Czuku]

Witam,
aloes hoduje od 2-3lat z sadzonki i wszystko było dobrze, był zieloniutki, pełen życia, rósł jak na drożdżach, aż nagle ok 0.5roku temu zaczął żółknąć i zwijają my się liście, a potem usychają lekko...
1) częstsze podlewanie nie pomogło
2) rzadsze podlewanie nie pomogło
3) jestem w kropce bo jest coraz gorzej, a przyczyny brak...

Proszę o pomoc, bo nie wiem czy to się da zatrzymać, a najlepiej cofnąć.

czekam na odpowiedź i pozdrawiam!

[załącznik usunięty przez administratora]

[Kryzys]

ten faktycznie stoi w wodzie a aloesy to sukulenty i lepiej jak długo mają sucho niż mogą być przelane przy niskiej temperaturze . A stanie przy szybie okiennej nie gwarantuje w nocy wysokiej temperatury . Na moje oko to trzeba by to przesuszyć , ale teraz to proces raczej kilku dniowy a czasu nie ma  , wiec może wyjąć i troszkę otrzepać z  mokrej ziemi  , podsuszyć papierowymi ręcznikami  i ponownie włozyć do doniczki uzupełniając suchym podłożem , to sporo przyspieszy osuszenie podłoża . Jeżeli powodem jest przelanie to można mu pomóc
jeżeli przyczyna jest inna to nie wiem co Ci poradzić

[Czuku]

przesuszany już był, tak jak napisałam, więc to raczej nie to...też niestety nie wiem co mu może być dlatego pomyślałam, że ludzie z o wiele większym ode mnie doświadczeniem w temacie coś pomogą

[Kryzys]

to czemu stoi po kolana w wodzie czy mamy upały po 35 C

[skullman]

Zobacz czy siedzi twardo w podłożu, jeśli nie to wyjmij z doniczki i oczyść z "substratu" i zobacz czy nie pogniły korzenie albo pęd. Jeśli siedzi twardo to też go wyjmij.