[solved] Dwa małe okazy

[skullman]

Prosiłbym o identyfikację dwóch małych kaktusów od lewej i środkowego. Dostałem je niedawno i jeszcze nawet nie przesadziłem. Pierwszy to jakiś Ferocactus a drugi kolumnowy to nie mam pojęcia ale żebra mu się delikatnie skręcają i ma ładne złociste uciernienie.

[załącznik usunięty przez administratora]

[Kryzys]

pierwszy to na pewno Notocactus / mammulosus albo submammulosus /

[skullman]

Faktycznie N. mammulosus wygląda bardzo wiarygodnie, poszukałem fotek w necie i to by się zgadzało. A ja obstawiałem na jakiś gatunek Ferocactus właśnie przeglądając fotki z netu. A czy to nie jest to samo co Parodia mammulosa? Bo taksonomia kaktusów zdaje się być bardzo nieuporządkowana i poddawana ciągłym zmianom.

A ten kolumnowy? Jeśli lepsza fotka by pomogła to chętnie podeślę.

[Kryzys]

sporo kaktusów np; Eriocactus i Notocactus obecnie to Parodie

wystarczy wpisać ; leninghausi a wyświetli się - eriocactus , notocactus , parodia

jeżeli ktoś śledzi na bieżąco zmiany nazewnictwa , nowej klasyfikacji kaktusów to będzie wiedział co w tej chwili obowiązuje , natomiast w necie będą zawsze występować wszystkie te nazwy razem

czytając obcojęzyczne fora kaktusiarskie zobaczycie że ludzie posługują sie różnymi nazwami dla tych samych kaktusów   

[skullman]

Zdaję sobie sprawę, że taksonomia się zmienia ale czasami trudno za tymi zmianami nadążyć. Generalnie szkoda, że to gatunek południowoamerykański a nie jakiś Ferocactus bo ja generalnie mam tylko Astrophyta a każdy gatunek o znacznie odmiennych wymaganiach wprowadza mi tylko zamęt.

[Tomasz1]

Ten drugi to może być Vatricania, ale może byc też coś innego - w tak młodym wieku trudno ocenić.

[skullman]

A wracając do  P. mammulosa, to się zorientowałam, że to gatunek z Patagonii znoszący słabsze nasłonecznienie i nie osiągający dużych rozmiarów  więc  świetnie się nadaje to posadzenia z innymi kaktusami na parapecie od wschodu. Dlatego też mam pytanie czy ktoś zna podobne co do wymagań gatunki, które mogą rosnąć razem? A już idealnie byłoby, gdyby w naturze pochodziły z jednego obszaru. Może jakieś Gymnocalycium?

[Tomasz1]

Na pewno nie rośnie w Patagonii - nie wytrzymałby tam długo. On rośnie w płd. Brazylii i Urugwaju - to kaktusy bardziej ciepłolubne. Mogą odpowiadać brazylijskie gymnocalycia i notokaktusy. Wpisz w google notocactus+brazil

[skullman]

No ale na CactiGuide podają, że rośnie w północnej Patagonii. Jest nawet sporo fotek tam robionych przynajmniej dla podgatunku submammulosus.

[Tomasz1]

czytałem, nigdzie tam tak nie piszą

[skullman]

A opisy do zdjęć: "Picture taken at: Habitat in Northern Patagonia" i "Picture taken at: Habitat in Argentina"?

[Tomasz1]

Myślałem ze to pomyłka, ale sprawdziłem, i rzeczywiście - to jeddyny notocactus z patagonii!

[skullman]

W sumie Parodia mammulosa submammulosa to jedyny z czterech podgatunków zamieszkujących północną Patagonię, reszta preferuje łagodniejszy klimat. Drugi mój kaktus to Espostoa guentheri. Problem rozwiązany. Jeszcze jakieś ze dwa małe gatunki z północnej Patagonii sobie znajdę do posadzenia razem. Wielkie dzięki za pomoc.

[Tomasz1]

Tu masz spis kaktusów Patagonii
http://www.cactus-de-patagonia.de/kakteen_sonstige.htm
Ale towarzysze nie musza byc kniecznie z północnej Patagonii by miec zblizone wymagania - wystarczy ze beda z Argentyny.

[skullman]

Wielkie dzięki Tomaszu. Ja na ogół inne strony niż anglojęzyczne ignoruję.  Poradziłem sobie w inny sposób. Na CactiGuide jest opcja do wyszukiwania zdjęć  robionych w tym samym miejscu/siedlisku ale większość gatunków z tamtego regionu jest niestety trudno dostępna więc sprawdziłem na jakim całkowitym obszarze występuje P. mammulosa submammulosa i to znacznie poszerzyło możliwości. W sumie to miałem  tylko dwa wymagania: małe rozmiary i dostępność w handlu. No i oczywiście tylko formy naturalne a nie jakieś  tam kultywary. Na początek Gymnocalycium horstii choć są inne ciekawe gatunki z tego rodzaju.

Co do mojej Vatricanii to mam jeszcze pytanie, czy ona naprawdę strasznie wolno rośnie w naszym klimacie?

[Tomasz1]

Z tego co wiem vatricania wolno nie rosnie - to o ile pamietam zupelnie latwy i normalnie rosnacy popularny kaktus - gdyby bylo inaczej , to nie bylby w masowej produkcji i bys go w sklepie nie kupil.

[skullman]

Tak wyczytałem ale jeszcze chciałem się upewnić. A notocactus może stać na otwartym powietrzu? Bo mój się wybarwił na bordowo więc go schowałem z powrotem za firankę. Słońce miał tak maksymalnie do 14:00. Boję się go poparzyć bo to trwale szpeci roślinę ale kolce za to już po dwóch dniach nabrały ładnego koloru u nasady. Ktoś miał podobny problem na tym forum ale to z Gymnocalycium i właśnie padła odpowiedź, że zmiana zabarwienia poprzedza poparzenie słoneczne.

[Tomasz1]

zywiscie że może stac na otwarty słońcu, i z faktu że się wybarwił to się chyba należy cieszyć ! i to jest jak najbardziej naturalne, tak samo jak to że ciernie są ładniej wybarwiwone i mocniejsze ! Przecież w naturze kaktusy nie rosną pod szybą !!!
Oczywiście kaktusa mnożna przyparzyć jeśłi się nie przyzwyczai go do mocnego nasłonecznienia.

[Tomasz1]

I jeszcze jedno - wydaje mi się, że do wystawiania na otwarte słonce nie trzeba specjalnie przygotowywać kaktusów - na otwartym słońcu mają one bowiem wiaterek i świeże powietrze tak że o przypaalenie nie tak łatwo. Należy jednak się troszczyć o to aby kaktusy nie przemarzły, a raczej ciepłolubne notocactusy są na to podatne.

[skullman]

Spoko, dzięki,  obydwa lądują na parapecie.

[Tomasz1]

sprawdziłem na jakim całkowitym obszarze występuje P. mammulosa submammulosa i to znacznie poszerzyło możliwości. W sumie to miałem  tylko dwa wymagania: małe rozmiary i dostępność w handlu. No i oczywiście tylko formy naturalne a nie jakieś  tam kultywary. Na początek Gymnocalycium horstii choć są inne ciekawe gatunki z tego rodzaju.

Gymnocalycium horstii na pewno nie rośnie w Patagonii, ale w południowej Brazylii, więc należy do tych gymnocalyciów, które są trochę ciepłolubne, podobnie zresztą jak większosć notocactusów ! i podobnie jak większość notocactusów wymaga nieco cieplejszych warunków w okresie zimowania, i podobnie jak notokaktusy - nieco więcej wody. Notocactus (Parodia mammulosa submammulosa należy do bardziej odpornych notocactusów - jeśłi rośnie w północnej patagonii to zniesie więcej niż inne notocactusy.