Cześć,
wszystkim dotychczasowym i nowym czytelnikom „Kaktusów i Innych” chciałem gorąco zarekomendować nowy numer czasopisma, który dostał się w moje ręce kilka dni temu.
Na uwagę moim zdaniem zasługuje przede wszystkim opatrzony pięknymi ilustracjami artykuł Ewy Szewczyk, promujący mało popularny rodzaj
Monadenium, charakteryzujący się ozdobnymi pędami, które podobnie jak większość kaktusów mogą zdobić nasze parapety, nie tylko w fazie kwitnienia. Autorka ostrzega przy okazji przed rozpowszechnionym wśród kaktusiarzy sposobem zimowania tej rośliny w ciemności.
W numerze znalazła swe miejsce również kontynuacja artykułu o populacjach opuncji fragilis.
Miłośnicy kaktusów południowoamerykańskich, jak zwykle, nie mają na co narzekać, ponieważ oprócz ciekawych informacji o pigmentacji kaktusów chilijskich (i nie tylko), a także notce na temat
Austrocactus bertinii nasycą swoje oczy „najważniejszą copiapoą”, i dowiedzą się, skąd wynika trudność w jej uprawie.
Rozległy artykuł o Cochemiea wreszcie pozwala poznać kolejną roślinę o zygomorficznych kwiatach, oprócz sztandarowych „kaktusów świątecznych” i matukan.
Po lekturze nie zdziwi nas już także obecność na ołówkowatych pędach
Arrojadoa penicillata charakterystycznych zgrubień.
Oprócz tego wiele ciekawostek o podłożach, listing nowości, wstęp do historii kolekcji Jerzego Bartylaka i sporo więcej.
http://www.kaktusy-sukulenty.pl/j33.htm