Portal . . Książka o rodzaju Ferocactus . . sklep z kaktusami . . . . Książka o rodzaju Ariocarpus . . Numer specjalny o rodzaju Micranthocereus . . . . Kaktusowe wycieczki . . Ant Plants: Arboreal Wonders of Nature . . . . . . Nasiona kaktusów . . Kaktusy . . . . Mesembrianty . . Kaktusy na Ebay

 




Autor Wątek: nasionka  (Przeczytany 1017 razy)

Offline desirablle

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: +0/-0
    • Zobacz profil
nasionka
« dnia: Lutego 14, 2014, 11:43:26 »
Witam!
W miarę możliwości jakie pozostawia mi moje mieszkanie starałam się zimować kaktusy. Trzymałam je na parapecie w ok 16*C bez podlewania. Od czasu do czasu niestety temperatura wzrastała nawet do 20*C. Na początku lutego zauważyłam, że moja opuntia wypuściła trzy nowe odnóżki. Czy to normalne? Co więcej, mammillaria wypuściła dwa pąki, które jednak po tygodniu uschły. Dlaczego kaktus zdecydował się wypuścić pąki, a do kwitnienia nie doszło? Na zdjęciu widać jeden pąk już uschnięty, drugi jeszcze rosnący. Gdy pąki uschły wydobyłam z nich nasiona. Jestem świeżakiem w hodowli kaktusów. Nigdy wcześniej nie widziałam kaktusowego pąka, a tym bardziej nasion. Nie wiedziałam co z nimi zrobić i intuicyjnie wrzuciłam je na mokrą watę. Nie podejrzewałam, że z tych nasion, w zwykłych warunkach coś może urosnąć. Ku mojemu zdziwieniu dziś zauważyłam, że dwa nasionka zaczeły kiełkować. Jestem bardzo mile zaskoczona, ale też zmartwiona. Nie mam pojęcia co ja mam zrobić z tymi maleństwami. Jest jakaś szansa aby je utrzymać przy życiu?


[załącznik usunięty przez administratora]
« Ostatnia zmiana: Lutego 14, 2014, 11:45:09 wysłana przez desirablle »

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
Odp: nasionka
« Odpowiedź #1 dnia: Lutego 15, 2014, 10:46:38 »
Dzień dobry,
rzekomy pąk mamilarii to owoc, który ukazuje się u tego gatunku właśnie w ten sposób pod koniec stagnacji zimowej - będąc wypychanym spomiędzy aksilli (zagłębień pomiędzy brodawkami).
Jeżeli nasionka jeszcze się nie zakorzeniły w wacie, to można próbować je wszystkie przenieść na wysterylizowane drobne podłoże pokryte cienką warstewką piasku gruboziarnistego (ok. 0,5 mm - 1,5 mm). Całość przykrywamy szybką lub okrywamy przezroczystą folią i dbamy, by nasionka nie wyschły. Takie warunki sprzyjają kiełkowaniu.
Wzrost opuncji o tej porze roku jest objawem zbyt wysokiej temperatury zimowania przy sprzyjającej (dość wysokiej) wilgotności.
Pozdrawiam,
Michał

Offline desirablle

  • Newbie
  • *
  • Wiadomości: 6
  • Reputacja: +0/-0
    • Zobacz profil
Odp: nasionka
« Odpowiedź #2 dnia: Lutego 15, 2014, 11:19:12 »
Dziękuję za odpowiedź. Postaram się jutro przenieść nasiona do bardziej sprzyjającego podłoża. :)
Najgorzej, że z mojego zimowania nic nie wyszło.