Portal . . Książka o rodzaju Ferocactus . . sklep z kaktusami . . . . Książka o rodzaju Ariocarpus . . Numer specjalny o rodzaju Micranthocereus . . . . Kaktusowe wycieczki . . Ant Plants: Arboreal Wonders of Nature . . . . . . Nasiona kaktusów . . Kaktusy . . . . Mesembrianty . . Kaktusy na Ebay

 




Autor Wątek: Blog o uprawie kaktusów i sukulentów, głównie lithopsów oraz przypołudników  (Przeczytany 1403 razy)

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
Ponieważ wraz z wiosennym słońcem zaczęła kiełkować u mnie chęć spróbowania swoich sił w uprawie litopsów, natrafiłem na całkiem ciekawy i aktualizowany regularnie blog Piotra Dudzińskiego: http://lithops-conophytum.blogspot.com/
Nie znałem go wcześniej, a wydaje się godny uwagi.
Pozdrawiam,
Michał

Offline skullman

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1739
  • Reputacja: +79/-0
    • Zobacz profil
Dzięki wielki, ile ja tej strony szukałem, nie zrobiłem zakładki i za Chiny Ludowe nie wiedziałem jaką frazę w Google'a wklepać. No a teraz samo do mnie przyszło. Osobiście bardzo lubię wdzięczne roślinki choć nie licząc siewek gotowych do pikowania mam tylko kilka ale przez kilka lat nic mi nie padło czego o kaktusach powiedzieć nie mogę. A jeszcze zapytam czy jakieś inne przypołudniki uprawiałeś?
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 01, 2018, 09:02:22 wysłana przez skullman »
Sławek

Offline Tomasz1

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2763
  • Reputacja: +41/-1
    • Zobacz profil
A może lepiej spróbować conophytów? Większe bogactwo form, tworza kępy, pewnie można je więc łatwo rozmnażać.
Pozdrawiam
Tomasz
...
"Prosze Cię, uchodź dla lepszych czasów i na usługę Rzeczpospolitej, a ja swym tułowiem do ojczyzny wrogowi drogę zawalę"
- Stanisław Żółkiewski, hetman wielki do hetmana polnego Koniecpolskiego w czasie bitwy pod Cecorą

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
Miłości się nie wybiera. Tym razem padło na litopsy. :)

@skullman
Cieszę się, że pomogłem.

Pamiętam, że jeszcze w czasach podstawówki miałem jednego marketowego przedstawiciela żywych kamieni. Przeszedł bodajże u mnie jedną wylinkę, ale zbyt długo nie pociągnął, z powodu nieodpowiedniego zimowania (piwnica, w obrębie której były przechowywane również ziemniaki, a do tego zroszenie(!) jeszcze na stanowisku zimowym, jak to zalecały "mądre księgi").

Kiedyś też zostałem obdarowany nasionami Anacampseros rufescens przy okazji zamawiania nasion od Kamila Prochazki, jednak podejrzewam, że były stare, ponieważ nic z nich nie wykiełkowało.
Pozdrawiam,
Michał

Offline skullman

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1739
  • Reputacja: +79/-0
    • Zobacz profil
Ja swoje zimuję normalnie na parapecie w najchłodniejszym pokoju czyli przez większość zimy maja 15-17 stopni na wschodnim parapecie. Latem mają słońce do około 2 więc nie jakoś dużo. Przez kilka lat jakoś żadnego marketowca nie zabiłem. Podlewam razem z ariokarpusami i moim zdaniem są tak samo łatwe w uprawie jak ario. Tu nie ma co próbować, nabądź po prostu nasiona albo rośliny i zacznij je uprawiać.
Sławek

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
Tak też zrobiłem z początkiem kwietnia, zamawiając na AliExpress 20 porcji różnych miksów nasion litopsów. Niestety, nie uświadczysz tam raczej wybranych gatunków na sprzedaż, ale skusiła mnie promocja, w ramach której za łączną kwotę, w wysokości 14,50 zł z darmową wysyłką, oczekuję właśnie na dostawę 2000 nasion (20 x 100 nasion w porcji). Ciekaw jestem, czy coś z tego wykiełkuje, ale biorąc pod uwagę przebitkę w cenie, jaką musiałbym zapłacić w Polsce za jedną porcję (ok. 8 zł), gra warta jest świeczki.

Czy Ty kupowałeś nasiona określonych gatunków i/lub z numerami polowymi? Jeśli tak, to jakiego dostawcę polecasz?
Pozdrawiam,
Michał

Offline skullman

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1739
  • Reputacja: +79/-0
    • Zobacz profil
Nie bawiłem się w numeru polowe i jestem zadowolony mając je oznaczone do odmian i form. Po prostu wybrałem sobie kilka najatrakcyjniejszych moim zdaniem spomiędzy żółtych i białych i tyle. Nie pamiętam co gdzie kupowałem ale szukałem tego co sobie wybrałem aż do skutku. Zamawiałem raczej małe porcje po 10-20 nasion. Kiełkowalność na poziomie 80% i wyżej więc było warto chociaż przez brak doświadczenia zniszczyłem kilka słabszych siewek. Za niektóre zapłaciłem więcej niż w Polsce bo aż w Australii je znalazłem. Zakładając pesymistycznie, że nasiona nie są najlepsze to nawet przy 20% będziesz miał tego sporo.
Sławek

Offline BOB

  • Administrator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 828
  • Reputacja: +50/-0
    • Zobacz profil
    • Kaktusiarz
No i się naciąłem. Stanowczo odradzam zakup jakichkolwiek nasion czy roślin za pośrednictwem portalu AliExpress - moje "litopsy" po wysiewie przeprowadzonym dnia 15 lipca zaczęły kiełkować pojedynczo już dobę później, w ciągu dwóch kolejnych dni miałem trawniczek (no właśnie - trawniczek!) żywozielonych kiełków, przypominających nieco rzeżuchę. Nie wiem, co z tego wyniknie, ale na razie rosną, a żywymi kamieniami na pewno nie są.

Praktycznie nic nie straciłem, a być może dzięki tej przygodzie połknąłem bakcyla i od razu zacznę z wysokiego "C", ponieważ w niedzielę zamówiłem u Piltza 20 porcji wybranych i dobrze opisanych nasionek z numerami polowymi. ::)
Pozdrawiam,
Michał

Offline Tomasz1

  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 2763
  • Reputacja: +41/-1
    • Zobacz profil
No Miichał, złamałeś wszelkie zasady - podejrzany portal, nieopisane nasiona, zbiorcze wysiewanie, i wreszcie chęć oszczędzenia kasy. To co najtańsze zwykle jest do kitu, również w świecie nasion. Dobrze że w końcu powróciłeś do zasad kaktusiarstwa i zakupiłeś porządne nasiona u porządnego dostawcy. :)
Pozdrawiam
Tomasz
...
"Prosze Cię, uchodź dla lepszych czasów i na usługę Rzeczpospolitej, a ja swym tułowiem do ojczyzny wrogowi drogę zawalę"
- Stanisław Żółkiewski, hetman wielki do hetmana polnego Koniecpolskiego w czasie bitwy pod Cecorą

Offline skullman

  • Global Moderator
  • Hero Member
  • *****
  • Wiadomości: 1739
  • Reputacja: +79/-0
    • Zobacz profil
Ja kiedyś na ebayu kupiłem niby Aloe polyphylla i też mi jakieś paści przysłali. Kłóciłem się z nimi ale oni szli w zaparte, że to są nasiona tego właśnie gatunku a odsyłać mi się nie opłaciło. Widuję na ebayu identyczne nasiona u wielu chińskich sprzedawców i podpisane jako A. polyphylla i cóż, również z Chin nie polecam.
Sławek