Hoya cummingiana- jak uprawiać

[skullman]

Mam takie pytanie odnośnie uprawy tej hoi bo w zależności od tego gdzie czytam na jej temat otrzymuję sprzeczne informacje. Mianowicie jedni klasyfikują ją jako gatunek wybitnie ciepłolubny czyli podobnie jak H. pachyclada a inni piszą, że można ją zimować w temperaturze nawet 10 stopni a wytrzymuje krótkotrwałe spadki temperatury nawet do 2 stopni. No i jeszcze przy okazji, jak ją podlewać, czy faktycznie jest taka wrażliwa na wilgoć i sucholubna? Jak na razie jest podlewana tak samo jak H. obovata czyli dość sucho i rośnie i nawet kwitnie choć jest na północnym parapecie ale niektórzy twierdzą, że powinna być na południowym. Pytam bo z tego co wyczytałem to dość trudno się ukorzenia i wolałbym nie zniszczyć jej systemu korzeniowego.

[Roman M]

Nie jestem specem w tej dziedzinie ale podzielę się tym co zaobserwowałem mając parę hoji ( H. pubicalyx, H. carnosa. ) Moje hoje trzymam od południa ale nie bezpośrednio w świetle pełnego słońca. Jako substratu używam mieszanki ziemi w której trzymam kaktusy. Podlewam jak mi się przypomni , zimuje je w temperaturze pokojowej 😉 i szczerze mówiąc nie miałem problemów z utrzymaniem ich przy życiu. Może trzeba zaufać swojej intuicji oraz doświadczeniu?

[skullman]

No nie, te, które wymieniłeś to są gatunki, które rosną każdemu. Gdybyś chciał w taki sam sposób uprawiać hoje takie jak H. caudata, H. finlaysonii czy H. calistophylla to wierz mi, że źle by się to dla nich skończyło. Hoje pochodzą z bardzo różnych siedlisk i mają bardzo zróżnicowane wymagania, nawet w obrębie jednego gatunku dlatego zdając się na doświadczenie i kierując się intuicją to wolę zapytać kogoś, kto już mam albo już nie ma przez błędy uprawowe ten jeden konkretny gatunek.