Muszę powiedzieć , że idę na całość bo będę go stosował pod małe meksykańczyki czyli kaktusy znane z tego że lubią wapń w podłożu, ale nie mam wyjścia. Od lat rosną w tym samym podłożu, które jest dość mocno zalkalizowane przez lata , w poprzednich latach dość deszczowych miałem sporo deszczówki i robiłem mix wody wodociągowej i deszczówki lub nawet samej deszczówki, w tym roku deszczu jak na razie jak na lekarstwo i podlewam całkowicie wodociągową-alkaliczną, nie chcę niebezpiecznie podnieść pH substratu. W tym nawozie płynnym do rododendronów stosunek NPK - 3,5 - 5,5 - 6 czyli azotu mega mało, bo nawóz jest pod kątem bujnego kwitnienia. Osobiście to lubię dać więcej azotu przynajmniej na wiosnę.