Zdjęcie z dzisiejszego dnia. Dla mnie piękne!
Dla innych słabe - na 8 kaktusów widocznych na zdjęciu jedynie 2 kwitną. Dla mnie to aż dwa ! To Copiapoa marginata i Copiapoa grandiflora. A reszta?
Na zdjęciu widć jeszcze C. echinoides "dura", C. atacamensis, drugą mniejszą C. marginata, C. atacamensis (to ta mocno przechylona), C. krainziana, C. dealbata "carrizalensis", C. caquimbana "wagenknechtii" - to ta tuż przed duzą C. marginata.
Prawdę mówiąc czekam na kwiaty jedynie C. wagenknechtii - formy C. couimbana są proste w uprawie i dość chętnie kwitną w kolekcjach. Gatunek ten prosty w uprawie - rośnie naajbardziej na południ, doswiadczajac większej ilości deszczu i toleruje mniej ostre warunki. Copiapoa dura pewnie zakwitnie mi gdy bardziej podrośnie - copiapoy kwitną ca. ok. po 10 latach optymalnej uprawy. Copiapoa atacamensis kwitnie podobno stosunkowo łatwo po 10 latach - moja jest starsza, ale swoje przeszła - jeszcze mi nie zakwitła. Natomiast Copiapoa krainziana i Copiapoa dealbata mają fatalną opinię jeśli chodzi o kwitnienie w warunkach północnoeuropejskich. Kiedyś chodziły opinie, że nie kwitną u nas wcale, jednak sporadycznie zaczęły się pojawiać w internecie zdjęcia kwitnącej C. krainziana. Przeszukałem właśnie internet pod kątem kwitnacej C. dealbata w europejskiej kolekcji - nie znalazłem żadnej.