Jak na razie tak z połowa, może niecała, siewki są duże, troszkę nietypowe bo takie wrzecionowate i jak na razie żyją. Już je odkryłem, w sumie tylko chyba z pięć dni były przykryte, żeby się ukorzeniły ale nietypowo leżą na substracie, inne kaktusy raczej pną się w górę. Za to zabiłem cały wysiew frailei, jakie to ustrojstwo jest wrażliwe to masakra.