Andrzej, dokładnie tak - facet zapyla rośliny z numerami polowymi w szklarnii, a potem wszyscy myślą że nasiona zostały zebrane w naturze. Co ciekawe, on się do tego sam przyznaje na swojej stronie, i tego nie ukrywa. a wystarczy jedna pszczółka która poleci na nie ten kwiatek co trzeba. Ale dla ludzi jest ważne że jest numer ...