Portal . . Książka o rodzaju Ferocactus . . sklep z kaktusami . . . . Książka o rodzaju Ariocarpus . . Numer specjalny o rodzaju Micranthocereus . . . . Kaktusowe wycieczki . . Ant Plants: Arboreal Wonders of Nature . . . . . . Nasiona kaktusów . . Kaktusy . . . . Mesembrianty . . Kaktusy na Ebay

 




Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - Billy

Strony: [1]
1
Klinika kaktusów i sukulentów / Odp: Konieczność cięcia?
« dnia: Lipca 02, 2018, 09:42:34  »
Ok, a jaką część, oczywiście zakładając użycie odpowiedniego podłoża, mogę bezpiecznie wkopać nie ryzykując, że dopadnie go go jakaś choroba?

2
Klinika kaktusów i sukulentów / Odp: Konieczność cięcia?
« dnia: Lipca 02, 2018, 09:07:34  »
Sam kaktus ma metr, to oznacza że konieczna byłaby doniczka wyższa o niemal 30 cm, dobrze rozumiem Wasza koncepcję?

3
Klinika kaktusów i sukulentów / Odp: Konieczność cięcia?
« dnia: Lipca 02, 2018, 04:45:15  »
Taaaak, myślę, że może być dość ciężko. Na razie mam następujące pomysły: złożony worek na śmieci w charakterze temblaka, owinięciem grubym kocem albo dwoma sklejonymi kawałkami styropianu. Jest też na forum patent z owinięciem rośliny sznurkiem w stylu baleronu; pewnie trzeba będzie twórczo połączyć te metody  ;D. Bardziej się martwię o kaktus niż o siebie, niewykluczone, że w trakcie przesadzania tendencja się odwróci ;)

Nie mam najmniejszego pojęcia czemu tak rośnie, niestety żaden ze mnie specjalista od kaktusów, ale wygląda na to, że na wolności (nie piszę że w naturze bo zdjęcia są akurat z ogrodu botanicznego) też miewa taką tendencję.





4
Klinika kaktusów i sukulentów / Odp: Konieczność cięcia?
« dnia: Lipca 01, 2018, 06:21:58  »
Dziękuję za odpowiedź.
Co do gatunku myślę, że masz całkowitą rację :)!!!
Wspomniałem o tym, że blizna jest stara i zagojona żeby była jasność, że nie stanowi zagrożenia i nie była argumentem za taką czy inna decyzją.
Jeśli chodzi o brak stabilności to myślę, że raczej nic niefizjologicznego, tzn. myślę że wynika to po prostu z proporcji/wysokości.

W sprawie podłoża zapewne również masz całkowitą rację, przesadzając kaktus bez przekonania, jak do mnie dotarł, użyłem tego co było pod ręką tj, gotowej mieszanki kaktusowej, która mi została po rozsadzaniu Echinopsisów i włókna kokosowego które zostało po cytrusach  ;D. A potem jak tak wybujał, bałem się go ruszać...

5
Klinika kaktusów i sukulentów / Konieczność cięcia?
« dnia: Lipca 01, 2018, 04:10:14  »
Dzień dobry,
chciałbym się Was poradzić w sprawie zasadności przeprowadzenia radykalnego cięcia mojego kaktusa.
Historia jest dość typowa: zmarniałą roślinę przejąłem kilka lat temu od poprzedniego właściciela, ratując ją tym samym przed wyrzuceniem. Od tego czasu kaktus urósł przynajmniej dwukrotnie, ma się nieźle a jego średnica u wierzchołka jest kilkakrotnie większa niż u podstawy. I tu rodzi się niestety problem bo nie tylko nie ma już mowy o żadnym przeniesieniu na zimowanie (przy każdym poruszeniu doniczki chwieje jak kłos na wietrze), ale obawiam się, że niedługo - ponieważ rośnie krzywo - może przewrócić się pod własnym ciężarem. Uszkodzenie widoczne u nasady jest tam od kiedy kaktus jest u mnie, nie pogłębia się.

Na ile akcja ratunkowa cięcia i nowego ukorzeniania jest generalnie ryzykowna? Na ile w przypadku konkretnie tego gatunku (Trichocereus?)?

Wybaczcie podstawowe pytania, pozdrawiam serdecznie.






Strony: [1]