4
« dnia: Maja 05, 2018, 12:47:41 »
Witam,
Mam problem z moim kaktusem. W ostatnim czasie (3/4 miesiące) bardzo urósł, postanowiłam więc go przesadzić (około tygodnia temu). Użyłam ziemi dla kaktusów. Niestety najniższy zaczął chudnąć od góry, nie zwróciłam z początku na to uwagi, przez to że jego młoda, szybko rosnąca część pięła się ekspresowo w górę, wcale nie będąc przy tym gruba. Zorientowałam się dzisiaj, że stary fragment rośliny bardzo zmizerniał i dzieje się coś niedobrego. Miałam kiedyś analogiczną sytuację z inną odmianą, najpierw ekspresowo rosła potem zdawała się usychać aż zmarła, bo nie umiałam zatrzymać tego procesu.
Proszę o radę! Nie wiem co mam zrobić? Może powinnam oderwać tą cienką część, jak odrywa się szczepki? Podlewać czy nie podlewać? Roślina stoi na parapecie, przy oknie, gdzie światło świeci popołudniu. Jest u mnie od 4/5 lat. Bardzo zależy mi, żeby pozostałym dwóm nic się nie stało, jeśli ten najmniejszy jest spisany na straty. Jeśli nie da się nic z nim zrobić, mogę pozbyć się go z doniczki? Czekać aż uschnie całkiem czy wyjmować od razu?
Pozdrawiam,
Paulina.