4
« dnia: Lipca 20, 2014, 12:08:46 »
Do kultywarów nic nie mam, bardziej jestem przeciwna tym tworom co nie mogą rosnąć na swoich własnych korzeniach. I dokładnie tak jak piszesz, jednemu sie to może podobać, drugiemu nie i po prostu nie będzie ich posiadał, bo przecież nie musi.
Tak Tomaszu właśnie o te mi chodziło, jak i o przeróżne mihanovichii z chlorofilem.
Co do grzebieniastych to nawet mi się trochę podobają, swojego czasu szukałam takiego na własnych korzeniach, ale nie znalazłam i sobie odpuściłam bo aż tak mi nie zależy.
Nie, nie podobają mi sie te ze zdjęcia, ogólnie te neonowe kolorki trochę mnie przerażają.
A co do ras psów i kotów, to sama jestem wielką miłośniczką psów i mam dwa rasowce, ale tworzenie czegoś co ma problem z normalnym funkcjonowaniem, bo człowiekowi podoba sie jak coś za krótkie, coś za duże, albo krzywe, uważam również za chore. Uwydatnianie pozytywnych i funkcjonalnych cech ok, ale nie tworzenie kalek.
To samo u roślin, jak są to jakieś tam mieszańce które są ładne i zdrowe, to ok, ale jak o nie może samo żyć to jakoś mi o nie odpowiada.