Portal . . Książka o rodzaju Ferocactus . . sklep z kaktusami . . . . Książka o rodzaju Ariocarpus . . Numer specjalny o rodzaju Micranthocereus . . . . Kaktusowe wycieczki . . Ant Plants: Arboreal Wonders of Nature . . . . . . Nasiona kaktusów . . Kaktusy . . . . Mesembrianty . . Kaktusy na Ebay

 




Pokaż wiadomości

Ta sekcja pozwala Ci zobaczyć wszystkie wiadomości wysłane przez tego użytkownika. Zwróć uwagę, że możesz widzieć tylko wiadomości wysłane w działach do których masz aktualnie dostęp.

Wiadomości - walder

Strony: [1]
1
Klinika kaktusów i sukulentów / Odp: kaktus spadł i popękał
« dnia: Czerwca 18, 2013, 01:33:21  »
dziękuję za odpowiedż, ten drugi kaktus wyjątkowo długo się trzyma :)

2
Klinika kaktusów i sukulentów / Odp: kaktus spadł i popękał
« dnia: Czerwca 17, 2013, 01:39:28  »
czyli wystarczy ten nienasłoneczniony pokój, nie trzeba go do piwnicy znoić? myślałem też o węglu aktywnym, żeby go posypać?
a tak przy okazji zastanawiam się nad innym moim kaktusem
jakieś 2 lata temu pojawiła się na nim taka ciemna plamka u góry, myśleliśmy z żoną że może będzie kwitną, ale nic plamka została a w miedzyczasie pojawiły się nowe.
pomimo upływu tych 2 lat kaktus rośnie i nic takiego mu się nie dzieje, poza tymi plamami, które nie znikają
czy jest to szkodliwe ?
dziękuję za zainteresowanie i pozdrawiam


[załącznik usunięty przez administratora]

3
Klinika kaktusów i sukulentów / kaktus spadł i popękał
« dnia: Czerwca 17, 2013, 07:28:55  »
witam
jestem tutaj nowy, choć kaktusy posiadam i hoduję ładnych parę lat,choć nie wiele o nich i o ich hodowli wiem, to lubię te roślinki :) pomimo że warunki jakoś nie sprzyjają ich hodowli. Z nasłonecznionego pokoju musiałem je wynieść ze względu na kota, który nadmiernie sie nimi interesował, a na parapecie od strony północnej niektóre okazy zaczęły sie wykrzywiać (w stronę słońca jak śpiewa lisowska :)
ale do rzeczy!
żona z półki zwaliła kaktusa na podłogę, a sam kaktus popękał i zupełnie nie mam pojęcia jak go ratować :( czy w ogóle się da?
dodam ze jeden okaz przez kota straciłem, który tez kiedyś zwalił mi doniczkę :/

[załącznik usunięty przez administratora]

Strony: [1]